Śmierć 14-letniego Irlandczyka w trzy tygodnie po otrzymaniu szczepionki COVID-19 firmy Pfizer wywołała kolejną społeczną dyskusję dotyczącą sensowności szczepień. Rozpoczynające się śledztwo obejmie zapytania do firmy Pfizer o udzielenie informacji na temat bezpieczeństwa – powiedzieli w tym tygodniu urzędnicy zaangażowani w dochodzenie w sprawie śmierci nastolatka.
Śmierć w zeszłym roku 14-letniego irlandzkiego nastolatka trzy tygodnie po otrzymaniu szczepionki COVID-19 firmy Pfizer wywołało wszczęcie postępowania, które może ciągnąć się latami. Urzędnicy zaangażowani w dochodzenie w sprawie śmierci nastolatka powiedzieli w tym tygodniu, że w ramach śledztwa władze powiedziały, że zażądają od firmy Pfizer informacji na temat bezpieczeństwa szczepionki. Joseph McGinty, uczeń szkoły średniej z wyspy Achill w Irlandii, otrzymał szczepionkę Pfizer 20 sierpnia 2021 roku. Już 1 września 2021 r. został hospitalizowany i spędził noc w szpitalu uniwersyteckim Mayo – wypisano go następnego dnia.
McGinty zmarł w domu 13 września 2021 roku. Patricia McGinty formalnie zidentyfikowała szczątki syna w dniu jego śmierci. Koroner zaangażowany w sprawę, Pat O’Connor, nazwał śmierć McGinty’ego „sprawą o dużym znaczeniu dla społeczeństwa„.
Okoliczności śmierci Josepha McGinty’ego wskazują na znaczącą, niepożądaną reakcję po podaniu szczepionki p/COVID-19.
– powiedział O’Connor podczas poniedziałkowego przesłuchania.
Kilroy powiedział sądowi w tym tygodniu, „Spostrzegliśmy, że istnieje obawa o zdrowie i bezpieczeństwo publiczne.” Rozpoczęto tzw. „Inquest” – formalne dochodzenie prowadzone przez koronera w celu ustalenia, jak ktoś zmarł. Cel inquestu ogranicza się do ustalenia tożsamości zmarłej osoby, jak również miejsca, czasu i sposobu jej śmierci. Na prośbę Kilroya, O’Connor zgodził się złożyć wniosek o pomoc prawną i poradę prawną dla rodziny McGinty’ego na podstawie sekcji 60 Ustawy o koronerach z 1962 roku. Dochodzenie w sprawie śmierci McGinty’ego zostanie wznowione 20 grudnia.
Dochodzenie związane z negatywnymi następstwami zdrowotnymi – szczególnie wśród młodych mężczyzn – w tym śmiercią prowadzą do szczepionki na COVID-19 firmy Pfizer. W czerwcu 2021 roku The Defender informował o śmierci innego nastolatka – 13-letniego Jacoba Clynicka. Chłopak zmarł zaledwie trzy dni po otrzymaniu przez niego drugiej dawki szczepionki COVID-19 firmy Pfizer. Centers for Disease Control and Prevention odmówiło przeprowadzenia dochodzenia w sprawie śmierci Clynicka, mimo że zgon został zgłoszony do systemu zgłaszania niepożądanych zdarzeń poszczepiennych (VAERS).
W okresie od 14 grudnia 2020 r. do 11 listopada 2022 r. zgłoszono do VAERS dziewięć zgonów po szczepionkach COVID-19 wśród dzieci w wieku od 6 miesięcy do 5 lat, 31 zgonów zgłoszonych wśród dzieci w wieku od 5 do 12 lat i 133 zgony wśród nastolatków w wieku od 12 do 18 lat.
W ubiegłym miesiącu generalny chirurg Florydy, dr Joseph Ladapo, zalecił, aby nie szczepić mężczyzn w wieku od 18 do 39 lat szczepionką mRNA COVID-19 ze względu na wyniki badania, w którym stwierdzono 84% wzrost ryzyka zgonu z powodu choroby serca wśród młodych dorosłych mężczyzn w ciągu 28 dni od szczepienia mRNA COVID-19. Od marca na Florydzie obowiązuje zalecenie, aby nie szczepić mRNA COVID-19 zdrowych dzieci i młodzieży poniżej 18. roku życia. 30 września Szwecja ogłosiła, że nie będzie już zalecać szczepienia COVID-19 dzieciom w wieku od 12 do 17 lat, a w Danii szczepionki COVID-19 nie są zalecane dla osób poniżej 50 roku życia.
Źródło:
