Z perspektywy czasu szczepienie dzieci było błędem.

Patrząc z perspektywy czasu, niewiele zyskaliśmy na szczepieniu dzieci, przyznaje Dyrektor Duńskiego Narodowego Zarządu Zdrowia Søren Brostrøm.

Nauczyliśmy się więcej i dziś nie zrobilibyśmy tego samego, mówi Søren Brostrøm. Przy dzisiejszej wiedzy, jaką dysponujemy, szczepienie dzieci przeciwko koronawirusowi w ubiegłym roku niewiele dało. Søren Brostrøm, przyznał to w środę, podczas prezentacji przyszłej strategii COVID-19.

Od połowy lipca ubiegłego roku pierwsze dzieci w wieku 12-15 lat w Danii zostały zaproszone do otrzymania szczepionki przeciwko koronawirusowi. W listopadzie zalecono również szczepienie przeciwko wirusowi dzieci w wieku 5-11 lat. Wówczas mówiono, że szczepienia nie miały na celu przede wszystkim dobra dzieci, lecz zapewnienie kontroli epidemii w Danii.

Kiedy w środę wieczorem Søren Brostrøm odwiedził program „Go’ aften Live” w TV 2, zapytano go, czy szczepienie dzieci jest błędem.

Z tym, co wiemy dzisiaj: tak. Z tego, co wtedy wiedzieliśmy: nie, brzmiała odpowiedź.

Na konferencji prasowej wcześniej w środę Søren Brostrøm powiedział również, że wiosną stało się jasne, że szczepionki nie tyle zapobiegają infekcji, co raczej zapobiegają poważnym chorobom, i że teraz musimy „wyciągnąć wnioski”:

Patrząc z perspektywy czasu, nie uzyskaliśmy wiele z rozszerzenia programu szczepień na dzieci w zakresie kontroli epidemii. Ale to jest spojrzenie z perspektywy czasu.

Nieuzasadnione obciążenie rodziców

Christine Stabell Benn, profesor kliniczny na Uniwersytecie Południowej Danii, od dawna krytycznie ocenia program szczepień ochronnych dzieci. Nie miała wątpliwości, że zalecenie to jest niepotrzebne, nawet wtedy, gdy Dania latem ubiegłego roku zarekomendowała je dla grupy wiekowej 12-15 lat.

Mieliśmy kilka szczepionek o bardzo nieznanym profilu skutków ubocznych, a jednocześnie mieliśmy kilka dzieci, które nie miały nic do zyskania, będąc szczepione, powiedziała TV 2.

Ponieważ sam Urząd Zdrowia wyraził się, że było wiele wątpliwości, czy była to słuszna decyzja, uważa ona również, że Urząd powinien był dostosować siłę swojej kampanii. Wzywa zarząd do ponownej oceny, czy rzeczywiście istniała potrzeba „wywierania tak dużej presji na rodziców”, aby zaszczepili dzieci:

Ponadto uczyniła dzieci odpowiedzialnymi za zdrowie ich rodziców i dziadków. To, moim zdaniem, jest niesprawiedliwe”, mówi Christine Stabell Benn i kontynuuje:

Myślę, że pozostało wielu rodziców, którzy mówią: „O co tak naprawdę chodziło?” Jest wielu rodziców, którzy naprawdę walczyli o to, aby ich dzieci trafiły do punktu szczepień, ale bezskutecznie?

Załamanie zaufania

W gabinecie lekarskim Bolette Friderichsen spotkała ona wielu rodziców, którzy z niedowierzaniem przyjmowali do wiadomości, że ich dziecko powinno „wziąć jednego do drużyny” i zaszczepić się.

Teraz, prawie rok po wydaniu zaleceń dotyczących szczepień ochronnych, szczególnie uderza ją fakt, że rodzice prawie 60 procent dzieci w omawianych grupach wiekowych odrzucili ofertę władz.

Trzeba sobie wyobrazić, że te 60 procent znalazło się w wielkim dylemacie. I być może martwi mnie to, że te rodziny straciły teraz zaufanie do władz, do których skądinąd mamy w Danii duże zaufanie”, powiedziała TV 2 Bolette Friderichsen, która jest również przewodniczącą Duńskiego Towarzystwa Medycyny Ogólnej.

Jej zdaniem, plan musi zatem uwzględniać również możliwość uzyskania naturalnej odporności poprzez zakażenie, ponieważ ta forma odporności „trwa dłużej” i wiąże się z niewielkim ryzykiem dla zdrowych dzieci.

Błędna interpretacja

Allan Randrup Thomsen, profesor wirusologii doświadczalnej na Uniwersytecie w Kopenhadze, popiera nowy komunikat Duńskiego Urzędu Zdrowia, mówiąc, że „prawdopodobnie nie było sensu” szczepić najmłodszych, biorąc pod uwagę to, co wiemy dzisiaj.

Ale musimy się trzymać tego, że nie wyrządziło to żadnej szkody. Była to raczej błędna interpretacja ówczesnej sytuacji, o której my, profesjonaliści, będziemy długo dyskutować, mówi TV 2.

W programie „Go’ aften Live” Søren Brostrøm wystąpił z przesłaniem do rodziców, którzy pozwolili swoim dzieciom zaszczepić się na koronawakinę.

Chcę spojrzeć w oczy wszystkim rodzicom, którzy zaszczepili swoje dziecko i powiedzieć: „Postąpił Pan słusznie i dziękuję za wysłuchanie”. Ale jednocześnie – i to jest ważna rzecz, aby zachować zaufanie – przyznam i powiem, że staliśmy się mądrzejsi i dziś nie zrobilibyśmy tego samego. I nie będziemy tego robić w przyszłości, powiedział Brostrøm.


Źródło:
Set i bakspejlet fik vi ikke meget ud af at vaccinere børnene, erkender Brostrøm – TV 2
Foto: Mads Claus Rasmussen/Ritzau Scanpix

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these